sobota, 31 grudnia 2016

PODSUMOWANIE 2016 ROKU


Ostatni dzień roku, to chyba dobry moment na zadumanie nad ostatnimi 12 miesiącami.
Tak też czynię.
Właściwie od niedawna stawiam sobie postanowienia noworoczne, przecież nie palę, więc co by mogło to być? ;) namówiona przez znajomą (pozdrawiam Justyna!) zrobiłam to pierwszy raz chyba ze 3 lata temu i sama nie wierzyłam, że ich dotrzymam, nigdy też się z nich nie rozliczałam... aż do dziś.

Ten wpis na pewno będzie jednym z tych dłuższych i raczej osobistych.



Rok 2016

Odwiedziny brata
W Irlandii mieszkam już kilka ładnych lat, ale moja rodzina nie często mnie odwiedza z różnych powodów. Tym razem na moje urodziny i jednocześnie na swoje szkolne ferie przyjechał mój najmłodszy członek rodziny :) fantastycznie spędzać czas w komplecie, w końcu tak rzadko nam się teraz to zdarza. Miałam naprawdę udaną imprezę urodzinową, jak zawsze przebieraną, kupę śmiechu i dobrego czasu.
 Jednak w rodzinie siła!!

Wymarzona podróż
Tajlandia i to na mega wariackich papierach! zapraszam serdecznie do wpisów na ten temat :) mieliśmy tylko bilety lotnicze, nawet pierwszy nocleg nie był załatwiony, wszystko na spontanie i to w tak egzotycznym miejscu. Nie była to pierwsza moja podróż bez biura podróży, ale pierwsza tak daleka i bez żadnych konkretów! i wiecie co?! już zawsze będę tak latać! mega przygoda :)

Założenie bloga
Myśl ziszczona chyba po 2 latach od zatlenie się... wiem strasznie długo mi to zajęło... trochę brak motywacji, trochę odwagi, a trochę brak technicznej wiedzy... Strasznie się wstydziłam tego jak zareagują inni, kto będzie to czytał i że może już jestem za stara na takie zajawki?!? ... zmotywowała mnie siostra. Obiecała robić zdjęcia stylizacji i wkrótce potem zakupiłam mój ukochany aparat - tym samym odhaczając jeden z droższych punktów na mojej wish liście. Przy okazji dziękuję wszystkim osobom lajkującym posty, komentującym na blogu i tym który systematycznie czytają, każdy z Was przyczynia się do jego rozwoju :) 

Odwiedziny w domu
Zawsze udane! kocham dom i Polskę, uwielbiam tam wracać.

Przerwa w pracy
Od jakiegoś czasu jestem na zwolnieniu lekarskim, źle się czułam, czuję... potrzebowałam przerwy i pomocy. Sporo mnie to nauczyło.

Wish lista
Wypisałam sobie zakupowe cele na cały rok, a były to raczej rzeczy wymagające większego nakładu finansowego i oszczędzania pieniędzy w większości przypadków. Na 9 pozycji zrealizowałam 5 a jedną wymieniłam na inną z zadowoleniem, więc można powiedzieć, że 6/9 - całkiem nieźle! :) 

Sięgam po mój kalendarz na rok 2016, na dacie 1 styczeń kilka notatek.

- oszczędzać miesięcznie minimum 200 euro - no cóż, bywało różnie.... nie zaliczam tego punktu do zrealizowanych 
-zdać całe prawo jazdy - nie zrobiłam nic w tym kierunku :( wstyd....
- wrócić porządnie na siłownie - o ile rok wcześniej był naprawdę sukcesem, to w tym poległam totalnie... po powrocie z Tajlandii usiadłam na tyłku, zbyt dosłownie.... zmieniło się to ponad miesiąc temu (cały ten czas opłacałam karnet... wiem... żenada).
- być bardziej pozytywnym - cały czas nad tym pracuje, ale jestem na dobrej drodze :)
- częściej odwiedzać kosmetyczkę - totalna klapa! przepisuje to zdecydowanie na następny rok!
- czytać więcej książek - metoda przyciąganie i odpychania, jak się wkręcę to idzie mi jedna za drugą, a jak robię przerwę to zbyt długą. Będę nad tym ciągle pracować, mam sporo ciekawych pozycji czekających już w domu.
- lepiej dysponować swoimi pieniędzmi - cały czas się tego uczę, ale zaliczam to do kategorii zaliczonych, choć do poprawki. Zawsze może być lepiej.


CZEGO SIĘ NAUCZYŁAM W 2016?

Myślę, że sporo.
Może nie był to rok obfity w sukcesy i porażki, raczej taki przeciętny, bo mi zawsze jest mało.... chce to zmienić. Chce zdecydowanie bardziej pracować nad samą sobą. 

Ale było też pełno cudownych chwil! mam wspaniałych przyjaciół i dobrych ludzi wokół siebie :) w momentach trudnych doświadczyłam sporo wsparcia, głównie od rodziny, bo tak naprawdę to z nimi dzielę się wszystkimi problemami. Ogromnym podporą okazała się moja siostra, której bardzo dziękuję. Od kiedy mam ją obok siebie jest mi tu łatwiej i dużo weselej :) 
Sprawy z moim partnerem też nabrały zupełnie innego toru i jest mi z tym naprawdę dobrze :) wspólna wspaniała podróż zrobiła dla nas więcej niż nie jedna terapia! hehe polecam każdemu :) 

W życiu trzeba być odważnym. Nadal się tego uczę i podziwiam ludzi, których na to stać ( Karolina, Kinga, Alda, Basia). Trzeba też umieć innych wspierać, nie zazdrościć, wybaczać (Alicja, Karolina, Agata, Marta, Łukasz, Ania, Alda, Kamila i wiele innych!) a te banały jak rodzina i zdrowie w życiu są najważniejsze- to totalna prawda. O rodzinie bardzo szybko w życiu się przekonałam, a o zdrowiu jakiś czas temu, choć martwię się teraz o osobę bliską i naprawdę tak jest. 

Tego też będę Wam wszystkim w Nowym Roku życzyć, dużo wsparcia, zrozumienia, zdrowia i wspaniałych ludzi wokół siebie!!!


A JAKIE SĄ MOJE POSTANOWIENIA NA NOWY ROK???

Tak po raz kolejny napisałam taką listę. Tym razem mam bardziej zmotywowane podejście do jej realizacji. Chce się z niej rozliczyć w połowie roku i zaplanować też kiedy osiągnę dany cel. W czerwcu pojawi się wpis podsumowujący to co udało mi się zrealizować, więc trzymajcie kciuki!!!

- prawo jazdy - zobowiązuję się tu i teraz do zdania go do końca tego roku!
- siłownia - już do niej powróciłam, ale te 6 kg które mi ostatnio wskoczyły mają zniknąć do marca. Potem już tylko lepiej.
- nowa praca ? być może. Jeśli sprawy w aktualnej nie rozwiążą się pomyślnie, życzę sobie odwagi do zmiany i zadowolenia z nowej :)
- systematyczność bloga - choć wpisy pojawiają się co jakiś czas to w wyznaczonym przeze mnie rytmie tylko na samym początku. Chce się zmobilizować do przestrzegania tych dni. 
- kurs kwalifikacyjny - jeszcze nie wiem jaki, ale trzeba coś robić, aby się rozwijać. Może college?
- słoneczne wakacje - miała być ponownie Tajlandia i to już w marcu, w obecnej niestabilnej sytuacji w pracy, nie mogę być tego pewna, może zamienimy to na koniec roku? na pewno tydz gdzieś blisko najlepiej już w maju, tak abym miała pewność, że ten punkt zdecydowanie zrealizuję.
- dopisuję z zeszłej listy: kosmetyczkę, książki, gospodarność, pozytywizm



A jak wygląda Twoje podsumowanie roku??? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz